„Na chwilę” – to najlepsza kategoria naszych zwierzęcych gości. Taki kuracjusz „na chwilę” wspominany jest zawsze z rozrzewnieniem, małą łezka w oku, a jednocześnie uśmiechem i niepokojem „czy sobie poradzi?”. Szybko zapomina się o trudzie z jakim owo zwierzę stawia się na nogi. O pogryzieniach i podrapaniach. O nieprzespanych nocach i ośmiu kawach aby dzień następny przetrwać. Jednymi z częstszych…
Wymiana elewacji w budynku to czasami wyzwanie nie tylko z zakresu sztuki budowlanej, ale i sprawdzian z „człowieczeństwa”. W tym wypadku niestety – ktoś oblał owo kolokwium. Tej wiosny przywieziono nam w małym kartoniku cztery puchate kulki z informacją o znalezieniu ich przy świeżo tynkowanym budynku. Ręce nam opadły,… ale cóż – jak mawiał klasyk – „jak masz miękkie serce…